Kłos Zaniemyśl - Kotwica Kórnik

Pierwsze spotkanie inauguracyjne rozpoczęte w ciężkich warunkach pogodowych, gdyż pomimo kalendarzowej wiosny pogoda niestety nie dopisała - na początku padał deszcz, później deszcz ze śniegiem, co utrudniało warunki do rozgrywania spotkania.
Spotkanie zaczęliśmy z dużym zaangażowaniem i głodem gry, po ciężkim zimowym okresie przygotowawczym. Już w pierwszych minutach było widać naszą przewagę nad mniej doświadczonym przeciwnikiem co potwierdza pierwsza połowa zakończona naszym prowadzeniem 2:0 po bramkach Jakuba Logi oraz Borysa Piętki. Po przerwie nadal dominowaliśmy w tym spotkaniu, co potwierdzały kolejne bramki Filipa Mendla oraz dwukrotne trafienie do bramki przeciwnika Macieja Wiatra. Niestety po wyraźnym prowadzeniu 5:0 wkradło się delikatne rozluźnienie w naszych szeregach, co wykorzystali zawodnicy Kłosa Zaniemyśl zdobywając honorowe trafienie w tym spotkaniu. 
Warto zauważyć, iż bardzo dobre spotkanie z ławki rozegrał Filip Mendel, strzelec jednej z pięciu bramek i bez wątpienia najlepszy zawodnik całego spotkania. Można nawet powiedzieć, że był dżokerem w talii trenera Marka Bugajskiego. Szalał po prawej flance, wykorzystywał to czego uczyliśmy się na treningu, za to na lewej stronie równie dobre zawody rozegrał Jakub Loga, potwierdził występ również bramką. 
Było widać różnicę pomiędzy naszą drużyną, a zespołem gospodarzy. Nasi zawodnicy rozegrali dobre spotkanie, choć szkoda straconej bramki. Mamy nadzieje, że w następnym spotkaniu nie wprowadzi się rozluźnienie w nasze szeregi, a także wynik kolejnego meczu będzie równie pozytywny i motywujący do dalszej ciężkiej pracy.